- po 6. miesiącu
- bez glutenu
- z jajkiem
- bez mleka
Zupa pyszna, zielona, słodka. Żałowałam, że nie zrobiłam większej porcji, bo sama chętnie bym ją zjadła, np. z grzankami.
- bez glutenu
- z jajkiem
- bez mleka
Zupa pyszna, zielona, słodka. Żałowałam, że nie zrobiłam większej porcji, bo sama chętnie bym ją zjadła, np. z grzankami.
Przyznam się, że nielegalnie dodałam do niej nieco bazylii (choć rzekomo moje dziecko jest na nią za młode). Za młode, czy nie - nic córce po zupce nie było, przynajmniej nic złego:)
Jako że mamy zimę (podobno, bo temperatura na to nie wskazuje), użyłam groszku mrożonego.
Groszek zdrowy jest, wiadomo. Zawiera witaminy A, C, E, B1, B2, B3, B6 i kwas foliowy, a także wapń, magnez, fosfor, żelazo, sód i potas.Nic tylko jeść!
Zupa z zielonym groszkiem - ok. 400g (dla mojej córki danie na dwa obiady)
1 średnia marchewka
garść zielonego groszku (mrożonego albo świeżego)
pół średniej pietruszki
połowa słodkiego ziemniaka (batat)
1 żółtko
łyżeczka masła
woda
listek bazylii (opcjonalnie, dla dzieci powyżej 9 miesiąca życia, albo dla odważnych)
Warzywa umyć, marchewkę, pietruszkę i ziemniaka obrać i pokroić jakkolwiek na mniejsze kawałki. Całość warzyw zalać wodą i gotować do miękkości.
Co do żółtka - najbezpieczniej zapewne ugotować oddzielnie jajko na twardo i po oddzieleniu żółtka od białka dodać żółtko do zupki, przed jej ewentualnym zmiksowaniem, czy też dodać żółtko, które ugnieciemy widelcem.
Natomiast ja robię nieco inaczej: gdy warzywa są już miękkie, odlewam ewentualnie nadmiar wody (zostawiam tyle, ile będzie mi potrzebne do uzyskania odpowiedniej konsystencji po zmiksowaniu) i do warzyw z wywarem wbijam żółtko surowe, rozbełtuję całość widelcem i gotuję jeszcze kilka minut. W ten sposób nie muszę gotować osobno jajka.
Jeśli nie chcę dodawać do zupy białka, odkładam je do pojemnika i mrożę (będzie na bezy:). Każde kolejne wolne białko po prostu dodaje od pojemnika z wcześniej zamrożonym białkiem i w ten sposób zbiera mi się większa liczba białek:)
Następnie dodać do zupy z żółtkiem łyżeczkę masła, ewentualnie także bazylię i całość albo zmiksować albo ugnieść widelcem.
Moja córka skończyła już 7 miesięcy, więc nie miksuję jej zupek na jednolitą papkę, zostawiam nieco miękkich grudek (córka nie ma jeszcze zębów).
A.
czy taką zupkę można mrozić?
OdpowiedzUsuńChyba tak
OdpowiedzUsuńSuper zupka, przygotuję ją teraz dla wnuczka 😁
OdpowiedzUsuńDobra też na mięsku np z indyka dla malucha zamiast zoltka
OdpowiedzUsuńA czy można dodać całe jajko z białkiem? Czy to może jakoś zaszkodzić dziecku (niemal 7 miesięcy)?
OdpowiedzUsuń